Przełęcz Kubalonka

… czyli co zobaczyła Alicja po drugiej stronie lustra?

W tym roku „Blue Monday” czyli najbardziej depresyjny dzień roku wypada w trzeci poniedziałek stycznia . Zresztą jak co roku . Chwila , chwila – znaczy kruca bomba – dzisiaj . Wyjrzałem za okno , wystraszony nieco taką perspektywą . Bleee….. koszmar , nie inaczej ….. minus dziesięć , mgła . Smog jak smok …. Motywacji do pracy ani grama . Druga kawa . Motywacji  po małej czarnej przybyło aż !  0,16 miligrama . Norma chęci do pracy zaniżona o 842% . Poziom pyłu zawieszonego przekroczony o dokładnie tyle samo . Pierwszy krok do zniechęcenia i apatii wydaje się być zrobiony ? Nieee… nic z tych rzeczy . Rzucam wszystko i jadę w góry .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Na miejskim ratuszu – smog jak smok – 21 stycznia 2019

Szybko ubieram ciepłe , merynosowe wynalazki , napełniam termos , prowiant wzięty , narty nasmarowane , auto odmrożone . Kierunek Istebna , trasy narciarskie na Kubalonce , za nieco ponad pół godziny będę już na miejscu . Tymczasem mijam Wisłę , a niebo jak na złość – nic a nic się nie przeciera . Chmurno , mgliście , nieprzyjemnie , minus jedenaście . Marzy mi się – jak Alicji – skoczyć za białym królikiem i trafić w inny , bajkowo piękny świat górskiej zimy . Niereal­ne ? Ale takie właśnie marze­nia zap­rzątają moje myśli , dając nadzieję na zais­tnienie niemożliwego .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Wisła – w Wiśle Obłaziec 21 stycznia 2019

Nie policzę ile razy „moje” góry przyjemnie mnie zaskoczyły , właściwie zaskakują mnie przy każdym z nimi spotkaniu . Nie inaczej dzieje się dzisiaj . Nagle , ciemna i chmurna dolina zaczęła jaśnieć w oczach . Wjeżdżałem serpentynami na przełęcz , a chmury jak w przyspieszonym filmie stawały się najpierw jasnoszare , potem żółte , w końcu oślepiająco białe . W przeciągu dosłownie kilku minut – mgła , i zgniłe , ciężkie , smogowe powietrze nagle się rozstąpiły . Instynktownie opuściłem osłonę przeciwsłoneczną . W ostatniej chwili . Słońce pojawiło się tak nagle jak błysk atomowej eksplozji . Jakby ktoś wyciągnął je z worka , kosmiczne wrażenie .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Przełęcz Kubalonka – 760mnpm w głębi Girova – Czechy
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Kompleks tras biegowo – biathlonowych na Kubalonce 21 stycznia 2019

Najlepsze w okolicy miejsce na biegówki , szerokie , świetnie utrzymane , urozmaicone trasy na przełęczy między Wisłą a Istebną zastałem rozpromienione blaskiem słońca . Ośnieżone drzewa skrzyły się świetlistymi refleksami , a kopy świeżego puchu migotały jak ogniki w kryształowym zwierciadle . Aaa…… rozumiem już –  więc tak wygląda druga – świetlista strona lustra .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

I ten oszałamiający błękit …  kolor natury , wody i nieba . Takiego lazurowego nieba nie ogląda się codziennie …  a wierzcie mi , wiem co mówię .  Surrealistyczne ale prawdziwe… . Tak igrają sobie ze mną śląskie góry – po prostu rozpusta dla zmysłów . Szybko ściągam rzepy z nart . Lekkie , przyciemniane okulary na nos , klik – klik , wiązania zapięte i hulaj dusza – piekła nie ma .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Barania Góra Zielony Kopiec i pasmo Skrzycznego 21 stycznia 2019
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
To właśnie lubią tygrysy 🙂

Przede mną szeroka słoneczna polana i kilometry zjazdów , podbiegów i leśnych trawersów . Rezerwuję sobie trzy godziny , wyłączam telefon i wpadam w objęcia bajecznej zimy , beskidzkiego lasu i boskiej słonecznej aury . Tak – to właśnie „tygrysy lubią najbardziej ” . Bardzo ciekawe , idealnie utrzymane i zróżnicowane  „pętle” , dostępne są dla każdego  . Wszystko gratis . Niewiele aktywności może być tak przyjemnych i uruchamiać takie bogactwo endorfin jak narciarstwo biegowe , może kiedyś bardziej rozwlekę się nad zaletami biegówek . Ale to kiedyś… bo póki co – wokół mnie są przede wszystkim niezapomniane widoki , pejzaże , panoramy i beskidzkie plenery . Również wszystko gratis.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Okno w śniegowych zaspach – a w oknie 🙂 Tatry

A miałem się dołować w Blue Monday . Pewnie , że można by się zakopać pod koc i przeczekać „skisły” dzień , ale wybrałem inne rozwiązanie . Na przekór aurze , pod prąd i trochę wbrew logice . Pogoda w górach to zawsze loteria . Dzisiaj z pewnością wyciągnąłem wygrany los .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

To również jeden z niewielu dni w roku , kiedy z wierzchołków „moich gór” widzialność w tak czystym powietrzu przekracza sto kilometrów . Nie było obok mnie nikogo , kto nie zachwyciłby  się widocznymi w oddali majestatycznymi szczytami Tatr i słowackiej Małej Fatry .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

I powiedzcie , jak teraz z własnej woli , bez przymusu wracać do domu ? Po takim dniu ?  Po takich widokach , wrażeniach , po bajecznych , unikalnych chwilach spędzonym po drugiej stronie lustra ?  Tylko szczypiące od słońca i mrozu policzki i niezapomniane obrazy , jakie zostały w pamięci podtrzymają morale i stan ducha , tam w dolinach – „w cywilu” do następnej wyprawy w Beskidy . W każdym razie jeszcze o mnie usłyszycie . Niebawem . 

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

16 myśli na temat “Przełęcz Kubalonka”

  1. Dzień dobry. Też bym tak chciał Tatry zobaczyć z Beskidów, trochę chodziłem po nich, a nigdy mi się nie udało. Ponieważ w sieci lepszych zimowych zdjęć nie ma, pozwoliłem sobie z jednego ze zdjęć ( z widokiem na Tatry) zrobić tapetę na pulpit komputera. Z góry dziękuję za pozwolenie.

    Polubione przez 1 osoba

  2. To jest najpiękniejsze w górach, że można wyjść ponad chmury (nie zawsze), do „innego świata”, jak po drugiej stronie lustra… i ta widoczność w zimie… miód z boczkiem 😉

    Polubione przez 1 osoba

  3. Rześkie powietrze działa cuda. Kilka razy do roku i z Katowic można góry zobaczyć. Ale nigdy w tak pięknej oprawie. Ten błękit jest niesamowity. Takie wyjście ponad chmury to musi być bajka.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Rainy – nie ma słów , które właściwie opiszą te widoki . Nie ma zdjęć , które je w pełni oddadzą . To po prosu trzeba zobaczyć . Pozdrowienia

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do rainy3 Anuluj pisanie odpowiedzi